“…Asiejew identyfi kuje ich jako "rozwścieczonych drobnomieszczan, oszołomionych jego żywiołowością, posiedzeniarzy, zleżałych unter-priszybiejewów, którzy swój paradny mundur zamienili na kurtkę, czyczykowów i Podkolesinów, lękających się wszelkich innowacji, wszystkiego, co mogłoby zaniepokoić ich stęchłe gusta, przekonania, nawyki" (Asiejew, 1966, s. 324). Współcześnie, po lekturze dzieł Bourdieu, można powiedzieć, że walki toczone wokół i o Majakowskiego za jego życia i po śmierci angażowały rozmaite rodzaje kapitału, w tym związany z prestiżem społecznym kapitał symboliczny, którego gromadzenie za pomocą nowatorskich technik, performatywnych gestów i zespolenia życia ze sztuką awangarda uczyniła jedną ze swych podstawowych strategii. Pod tym kątem współczesny badacz Dennis Ioffe analizował skandal, jaki wybuchł, gdy Majakowski został oskarżony przez poetę Josifa Izrailewicza, znanego pod artystycznym pseudonimem Alwiek, i malarza Piotra Mituricza o przywłaszczenie sobie i splagiatowanie pośmiertnych pism Wielimira Chlebnikowa (Ioffe, 2012). Ioffe dowodził, że Alwiek i Mituricz mieli dwa cele.…”